Fałszywa siła rekomendacji. To nie mogło się udać! Odcinek dwudziesty ósmy.
Siła rekomendacji jest w Polsce olbrzymia. Jest tak olbrzymia, że czasem zastępuje krytyczne myślenie, czasem zastępuje rozum, a w wielu firmach nawet bezsensownie zastępuje marketing. Jednym słowem jest często bezrefleksyjnie wyolbrzymiana.
Tak, słusznie widzicie, że trochę przemawia przez nas frustracja i że znowu zamiast śledztwa i przykładnego ukarania fuszerki piszemy o motywach postępowania.
Ale uwierzcie nam, wielu wpadek, fuszerek i błędów budowlanych można byłoby uniknąć, gdyby inwestorzy:
- nie kupowali tylko na wiarę,
- nie kupowali na piękne oczy,
- nie kupowali kota w worku,
- gdyby darowanemu koniowi zaglądali w zęby.
Problem
Problemem było to, że polecony przez najbliższą rodzinę wykonawca, potencjalnie potrafiący wszystko, wszystko spartolił.
W wykończeniu piętrowego domu zepsuł wszystko to, co zepsuć się dało, a to, czego teoretycznie nie dało się zepsuć też zepsuł.
Diagnoza
Wykonawca albo nie miał wiedzy, umiejętności, praktyki i narzędzi, albo założył z góry, że remont dużego domu będzie sposobem na wykorzystanie niewiedzy inwestora i zarobienie łatwych pieniędzy. Byle się jakoś trzymało, kiedy będzie wychodził.
Do poprawy:
- wszystkie gładzie w całym domu,
- wszystkie wymalowania,
- wszystkie okładziny ceramiczne w łazienkach (nie dość, że były krzywo ułożone, to jeszcze nie było pod nimi hydroizolacji),
- wszystkie instalacje wodno-kanalizacyjne,
- część instalacji elektrycznej.
O innych drobiazgach nawet nie będziemy pisali.
Dodatkowo w trakcie montażu zostały uszkodzone kabiny prysznicowe.
Rozwiązanie
Na podstawie naszej opinii jako rzeczoznawców, to co zostało źle wykonane, wykonawca musi usunąć na swój koszt i wykonać poprawnie jeszcze raz lub za to wszystko zapłacić.
Koszt to ponad 150 000 zł
A dom w tym stanie nie nadaje się do zamieszkania w nim.
Finał
Na finał poczekamy. Sprawą zajmują się prawnicy, a wykonawca zniknął i chwilowo nikt nie ma z nim kontaktu. Rekomendujące go osoby też nie.
Ale nie o finał tu teraz chodzi, tylko o początek sprawy. Początek, który nie jest niczym innym, niż tylko fałszywym pojmowaniem rekomendacji.
Przed wydaniem pieniędzy, zainwestujcie prosimy odrobinę Waszego czasu w edukację. Sprawdzajcie i pilnujcie podwykonawców. To, że ktoś Wam zarekomenduje wykonawcę, nie oznacza, że możecie odpuścić sprawdzanie i kontrolowanie tego co robi, jak robi i czym robi.