Nieodparty urok osobisty? To nie mogło się udać. Odcinek czterdziesty szósty.
 
Pan był uroczy, tak mądrze mówił, taki był pomocny, oszczędności szukał. No złoty człowiek!
A jaka była rzeczywistość?
 
Wyrachowany i pazerny cwaniak! No bo jak nazwać kogoś kto raz już wziął pieniądze za wykonanie konkretnej roboty, a później w ramach “oszczędności” albo kupił najtańsze materiały, których nie wolno mu było użyć, albo części w ogóle nie kupił?
 
Jak nazwać kogoś, kto z premedytacją wprowadza ludzi w błąd, mówiąc, że sytuacja na budowie się zmieniła i trzeba dopłacić, a w rzeczywistości nic się nie zmieniło?
Rzeczywiście uroczy!
 
🔹 Problem
To miał być, zgodnie z projektem, domek 70 m kw. z poddaszem, w stanie deweloperskim. A problemem, zdaniem inwestora, było to, że “chyba trochę za dużo pieniędzy chcą za robotę i chyba już za to wcześniej płaciłem”.
 
Chyba!?
 
Tak, finanse to był problem, ale nie najważniejszy. Jak zrobiliśmy wizję lokalną to problemy się namnożyły. I nie były tylko finansowe.
 
Zamiast stanu deweloperskiego zastaliśmy stan przedzawałowy! Z powodu stropu/posadzki pomiędzy parterem, a poddaszem. Dobrze, że zdążyliśmy to wyłapać zanim skończyli i zakryli prace!
 
🔹 Diagnoza
Płyty stropowa pomiędzy parterem, a użytkowym poddaszem była tak nierówna, że nawet gdybyśmy chcieli to zrobić tak krzywo, to byśmy nie potrafili! I nie mamy pojęcia, jak im się coś takiego udało zrobić!
 
A ekipa patowykonawców, za pieniądze inwestora, postanowiła jeszcze bardziej to zepsuć.
 
–> Zamiast wyrównać strop pianobetonem lub keramzytem wrzucili na krzywą płytę stropową piasek z ziemią ogrodową, bo była blisko i za darmo.
 
–> Zamiast warstwy wygłuszającej – styropianu EPS200 położyli najtańszy EPS70 (elewacyjny) i to tak oszczędnie, że zdołał zakryć całej powierzchni.
 
–> A warstwa paroizolacji była tylko teoretyczna.
 
Dodamy, że inwestor zapłacił wcześniej za wszystko zgodnie z projektem. Ale wykonawca projekt potraktował uznaniowo.
 
🔹Rozwiązanie
Już chyba wiecie, że u nas półśrodków nie ma i to, co zostało wykonane źle, trzeba wykonać ponownie i poprawnie. Wszystko na koszt wykonawcy!
 
Tu nie ma miejsca na półśrodki i piękne słówka!
 
🔹 Finał
Zostaliśmy poproszeni o nadzorowanie wszystkich prac. Przy okazji zrobimy dokładną inwentaryzację wszystkich pozostałych prac, bo mamy pewne podejrzenia, że to jeszcze nie koniec.
 
Wykonawca ma teraz podwójny problem. Nie dość, że na nas jego nieodparty urok osobisty nie działa, to na dodatek, nie znosimy półśrodków i partactwa.
Zobaczymy, jak będzie teraz pracował pod permanentnym nadzorem. Jak się okaże, że dalej kręci (a musimy to brać pod uwagę, bo on i jego ekipa mają to chyba w genach) to będziemy rozmawiać inaczej.
 
A do Was mamy prośbę! Nie kupujcie pozorów. Nie płaćcie bez weryfikacji kompetencji i na piękne oczy. Przecież od lekarza, mechanika, nauczyciela, adwokata, urzędnika oczekujecie fachowości, a nie gładkich słówek.
 

🔹

Skontaktuj się z nami!

https://www.linkedin.com/company/normatyw/