Rozchodzi się? Trzeszczy? Ważne, że tanie! To nie mogło się udać! Odcinek trzydziesty siódmy.
Zbyt łatwo dajemy się łapać na manipulacje w trakcie zakupów! Sprzedający dobrze o tym wiedzą, że jesteśmy na nie podatni i często tracimy zdolność logicznego myślenia i krytycznej oceny sytuacji.
Wystarczy np. przekreślona absurdalnie wysoka cena, obok której znajdzie się druga, absurdalnie niska. I już się na to łapiemy!
Problem
Pierwsze, co zobaczyliśmy, to piękne (i od razu widać, że drogie) panele winylowe ze zintegrowanym podkładem. I jak powiedział nam inwestor, kupione bardzo okazyjnie!
Problemem było tylko to, że rozpinały się w trakcie użytkowania. Same! I trzeszczały, jak się po nich chodziło.
Sprawa z pozoru wydała się łatwa. Przecież nie raz się z tym spotykaliśmy!
Ale łatwa nie była.
Diagnoza
Pierwszą podejrzaną była posadzka pod panelami. Pomyśleliśmy, że pewnie była źle przygotowana. Krzywa, nierówna, zaśmiecona, nieodpylona.
No to zdjęliśmy część paneli, żeby się o tym przekonać.
I co się okazało?
Nic się nie okazało!
Posadzka była przygotowana perfekcyjnie! Równa, bez spękań, dokładnie oczyszczona i odpylona! Po prostu wzorzec posadzki i wzór do naśladowania! Jednym słowem: perfekcja!
To gdzie był problem?
Mamy taki zwyczaj, że lubimy poprosić o kartę produktu. Jeżeli nie ma jej inwestor, a w tym przypadku nie miał, to prosimy o nią sprzedawcę.
A sprzedawca mówi, że jej nie da, bo też jej nie ma! Za to powiedział, że z pewnością parkieciarz coś źle zrobił.
Coś nam tu nie pasowało.
No to szukaliśmy dalej i zwróciliśmy się bezpośrednio do producenta z prośbą o kartę produktu.
I tu przeżyliśmy szok.
Producent powiedział, że nie wyda karty produktu, ponieważ ten produkt oficjalnie już nie istnieje! Z powodu wady produkcyjnej panele zostały wycofane z rynku i nie wie, jakim cudem znalazły się u sprzedawcy!
Rozwiązanie
Wszystkie panele są do wymiany i utylizacji! Wada produkcyjna uniemożliwia ich użytkowanie.
Sprzedawca, który jak się okazało, wiedział o tym, że oferuje wycofane z rynku panele i nie może ich sprzedawać, powinien poza zwrotem za ich zakup, zwrócić również koszty ich położenia!
Powinien również natychmiast wycofać ze sprzedaży całą wadliwą partię towaru i poinformować o tym tych, którym te panele sprzedał. Czy tak zrobi? Mam wątpliwości!
Finał
Sprawa jest w toku i na razie trwa szukanie winnych i dochodzenie pomiędzy producentem i sprzedawcą, kto i gdzie zawinił.
Jak się ustrzec przed takimi okazjonalnymi zakupami? Niezależnie od tego, czy kupujemy coś tanio, czy drogo, ZAWSZE proście o kartę produktu. Tam poza informacjami o samym produkcie znajdują się również szczegóły dotyczące warunków jego użytkowania oraz przygotowania do użytkowania.
Włączcie też, w tym obecnym, mocno promocyjnym okresie, Wasz mechanizm obronny. Sprawdzajcie, bądźcie uważni i dociekliwi. Niska cena nie zawsze jest tak niska, jak się Wam wydaje.