Zaciemniona sypialnia. To nie mogło się udać! Odcinek piąty.

🔹

Zaczniemy trochę inaczej niż zwykle. Sprawy, w których bierzemy udział często są duże, liczone w milionach złotych, są też i małe w wymiarze finansowym ale duże w ludzkim. Sprawy, w których liczy się pomoc, a nie tylko pieniądze.

🔹

Są ludzie, którzy wydają na remonty swoje ciężko zarobione, długo zbierane, czasem pożyczone pieniądze. Dla wielu z nas mogą to być kwoty niewielkie. Dla nich są ogromne. I czasem tacy drobni inwestorzy padają ofiarą swojej niewiedzy i są wykorzystywani przez wykonawców. Nie wiedzą, jak dochodzić swoich praw. Wtedy warto pomóc.

🔹

To była jedna z tych absurdalnych sytuacji w stylu: „Nie mamy Pańskiego płaszcza i co Pan nam zrobi?”

🔹

 Problem

Po odnowieniu niewielkiego mieszkania, okazało się, że zniknął gdzieś włącznik światła w salonie. Nie chodziło o to, że gdzieś sobie leżał i nagle zniknął lub ktoś go ukradł, tylko o to, że nie było go na ścianie tam, gdzie zawsze przez lata był. Na szczęście po chwili się znalazł.

W sypialni.

Ale w tym samym momencie zginął włącznik światła w sypialni. Bo skoro ten z salonu był w sypialni, to gdzie jest ten sypialniany? W kuchni? W przedpokoju?

Nie było go. Nigdzie.

🔹

I zaczęła się przepychanka. Ekipa od wykończenia ścian twierdziła, że nigdy go tam nie widziała, elektrycy, że nie pamiętają, ale na pewno wszystko zrobili dobrze, a wykonawca, że nikt mu nie powiedział, że włącznik miał tam być.

Pat.

I problem dla inwestora, który twierdził, że o wszystkim powiedział.

🔹

Diagnoza

Nasza ocena sytuacji na początku wystraszyła inwestora, bo wiązała się (z naszym zdaniem koniecznym) kuciem ścian, a to oznaczało dodatkowe niemałe dla niego koszty.

Niemniej byliśmy pewni swojego. Podczas wizji lokalnej zauważyliśmy, że nowa lampa sufitowa w sypialni jest podłączona do nowego przewodu, a w rozdzielnicy elektrycznej jest podpięty do bezpiecznika przewód do niej. To oznaczało, że wykonawca wiedział, że trzeba wykonać instalację oświetlenia sypialni!

Na początek sprawdziliśmy miejsce, gdzie miał być włącznik światła salonu, czy przypadkiem nie ma tam przewodów do sypialni. Po sprawdzeniu, okazało się, że przewodów tam nie ma. Elektrycy zapomnieli poprowadzić przewód oświetlenia sypialni do włącznika. Pociągnęli go prosto do rozdzielnicy, a przewód włącznika salonu pomylili z tym od sypialni (włączniki był na tej samej wysokości na ścianie w obu przylegających do siebie pomieszczeniach).

🔹

Rozwiązanie

Trzeba wykuć pięknie wykończoną ścianę w sypialni pod nowy przewód i go tam położyć, wykuć w ścianie salonu miejsce pod nowy (stary) włącznik i podłączyć go oraz przełożyć na drugą stronę ściany salonowe przewody z sypialni. Wygładzić ściany i na nowo pomalować.

🔹

Finał

Tym razem obyło się bez sądu, wystarczyła nasza opinia jako rzeczoznawców i mediacje. Wykonawca wykonał wszystkie prace na swój koszt. Inwestorowi ulżyło, nic nie musiał dopłacać.

 
🔹
 

Stowarzyszenie Normatyw rekomenduje wyłącznie normatywne praktyki budowlano-remontowe.

Stowarzyszenie Normatyw zachęca do praktycznego stosowania zawartych na stronie www normatywnych informacji i dobrych normatywnych praktyk.

🔹

Skontaktuj się z nami!

https://www.linkedin.com/company/normatyw/