Zanim postawisz tu stopę!

Dziś schodzimy do poziomu podłogi i chwilę tu zostaniemy, ponieważ sporo było pytań od Państwa w temacie posadzek.

Dzisiaj na tapet bierzemy JASTRYCH CEMENTOWY. Uniwersalną posadzkę, dla pomieszczeń suchych i mokrych, bazę pod okładziny ceramiczne i parkiety. Za tydzień będzie o anhydrycie, bo dziś się nie zmieścił 🙂

Jastrych

Posadzki jastrychowe, to wylewki cementowe wylewane na wcześniej przygotowane podłoże, na warstwę izolacji termicznej i akustycznej (np. styropianu lub styroduru), zabezpieczoną warstwą oddzielającą (np. folią budowalną).

Warstwa oddzielająca jest potrzebna, żeby wylewka nie wiązała się z izolacją i żeby tzw. woda zarobowa z jastrychu nie została przez nią wchłonięta.

Konia z rzędem temu, kto tą wilgoć stamtąd później wyciągnie!

Woda

W kwestii wody zarobowej, ważne jest zachowanie właściwego, normatywnego stosunku wodno-cementowego.

Jeżeli wody będzie za mało, nie nastąpi poprawna hydratyzacja cementu i nie będzie prawidłowego związania wszystkich składników jastrychu. Jeżeli wody będzie za dużo nastąpi tzw. sendymentacja. Cięższe cząsteczki (kruszywo, wypełniacze) opadną a na wierzchu powstanie rozrzedzona warstwa z dużą ilością wody, która zabierze ze sobą cement, czyli czynnik wiążący. W wyniku sendymentacji jastrych nie będzie trzymał swoich parametrów i norm. Będzie nieodporny na ścieranie, może się odspajać i łuszczyć.

Wylewamy

Jeżeli wiemy, że jastrych jest dobrze przygotowany, wtedy możemy go wylewać, pamiętając o dylatacji strefowej, obwodowej i progowej. Wylewamy go, jako masę gęstoplastyczną, którą wystarczy równomiernie rozłożyć w pomieszczeniu.

Kiedy już go wylejemy, ważne, żeby go zagęścić, tzn. usunąć z niego nadmiar powietrza, bo zależy nam na jednolitej masie bez pęcherzyków. Zagęszczać możemy ręcznie pacą stalową lub tzw. wibrołatą.

Zacieramy

Jastrych po wylaniu musimy zatrzeć, żeby powierzchnia była równa. Zacieramy go, kiedy powierzchnia stwardnieje tak, żeby można było na nią wejść. Zwykle po kilku godzinach od wylania. Informacje o czasie, jakiego jastrych potrzebuje do stwardnienia, aby rozpocząć proces zacierania, znajdziecie Państwo na opakowaniach. Do zacierania małych powierzchni używamy np. pacy styropianowej, a do dużych zacieraczki mechanicznej.

A teraz czekamy 28 dni.

Opiekujemy się

Nie czekamy 28 dni bezczynnie, bo nie możemy dopuścić do zbyt szybkiego odparowania wody, niezbędnej do hydratyzacji cementu. Jeżeli prace wykonujemy wtedy, kiedy jest gorąco i sucho, posadzkę trzeba zraszać wodą lub przykryć folią.

Wygrzewamy

Kiedy już odczekamy właściwy czas, pomieszczenie i posadzkę powinniśmy wygrzać, a jeżeli mamy ogrzewanie podłogowe to nawet musimy to zrobić! Wygrzewamy po to, żeby zapracowały wszystkie dylatacje i żeby nie powstawały pęknięcia po położeniu okładzin ceramicznych, ponieważ pękniecie podłoża, mogą zostać przeniesione na płytki.

Jeżeli nie planujmy ogrzewania podłogowego rekomenduję wygrzanie posadzki jednorazowo doprowadzając ją do zakładanej temperatury jego funkcjonowania (temperatury pokojowej).
Jeżeli planujemy ogrzewanie podłogowe wodne trzeba się liczyć z wygrzewaniem podłoża nawet do 4 tygodni.

Mierzymy wilgotność

Na koniec, przed położeniem okładzin powinniśmy zmierzyć wilgotność jastrychu. Pod okładziny ceramiczne i winylowe wilgotność musi być poniżej 2%, pod okładziny drewniane i panele laminowane wilgotność musi być poniżej 0,5%.

Nie radzimy zostawiać wilgoci pod płytkami lub parkietem, bo, po co komu grzyb w podłodze lub wstający parkiet?;)

Podsumowując: wylewamy, zagęszczamy, zacieramy, spryskujemy, czekamy, wygrzewamy i gruntujemy. Drogi na skróty nie polecamy! Można ją skracać, ale do tego potrzebne są specjalne środki i fachowa ekipa.

Teraz już możemy kłaść parkiet lub okładziny ceramiczne oczywiście po wcześniejszym zagruntowaniu posadzki i/lub po ewentualnym położeniu hydroizolacji 🙂